. KECH Świnoujście, Kościół Ewangelicznych Chrześcijan w Świnoujściu, :: Uchodźcy, czy najeźdźcy? M.Biernacki

Kościół Ewangelicznych Chrześcijan

Warto odwiedzić

Uchodźcy, czy najeźdźcy? M.Biernacki

Powrót do Artykułów

Europa przeżywa w tych dniach niespotykany wcześniej napływ  emigrantów.  Z krajów muzułmańskich ciągną do nas nieprzebrane tłumy bliżej niezidentyfikowanych osobników w towarzystwie kobiet i dzieci.  Jedni nazywają to ogromną katastrofą humanitarną, drudzy zastanawiają się, czy tego niepokojącego zjawiska nie nazwać inwazją.  Kraje członkowskie Unii Europejskiej mają poważną zagwozdkę, jak podejść do narastającego problemu uchodźstwa.

Ze zdumieniem słucha się wypowiedzi niektórych wcześniejszych euroentuzjastów, którzy teraz uważają, że każdy kraj członkowski ma prawo do niezależnej  decyzji w sprawie liczby emigrantów przyjmowanych na swoje terytorium. Jakie "swoje"? Cóż to za niekonsekwencja, panie i panowie?! Skoro chciało się życia bez granic i na hura brało się unijne dotacje, to teraz trzeba godnie dźwigać unijne ciężary. Uchodźcy z północnej Afryki i Bliskiego Wschodu to wspólny problem całej Unii Europejskiej. Jakże można było przez lata od Niemców na wszystko ciągnąć kasę, a teraz mówić, że uchodźcy to ich problem, a nie nasz? Czyżby w jakiejś gminie naiwnie myślano, że można wszystko porobić za unijne pieniądze, a potem odwrócić się od Europy plecami i to wszystko mieć tylko dla siebie?

Dużo poważniejszą sprawą jest duchowa ocena owych nadciągających do Europy nieprzebranych tłumów. Biblia ukazuje prosty mechanizm na przykładzie postępowania Boga względem Izraela. Uśmierzając swój gniew Bóg obiecywał Izraelitom, że bezpiecznie mieszkać będą na swojej ziemi i nikt ich nie będzie straszył [Ez 39,26]. Nie ujrzysz już ludu zuchwałego, ludu o niejasnej mowie, bełkoczącego niezrozumiałym językiem [Iz 33,19]. Natomiast w sytuacji, gdy trzeba było ich znowu dyscyplinować, czytamy:  Oto Ja sprowadzę na was, domu Izraela, naród z daleka - mówi Pan - naród niezwyciężony, naród starodawny, naród, którego języka nie znasz i nie rozumiesz tego, co on mówi.  […]  I zje twoje zbiory i twoją żywność, pożre twoich synów i twoje córki; pożre twoje owce i twoje bydło, pożre twoją winorośl i twoje drzewo figowe, zniszczy mieczem twoje warownie, w których ty pokładasz nadzieję [Jr 5,15-17]. Dlatego Ja oto sprowadzę na ciebie cudzoziemców, najsroższe narody; te dobędą swoje miecze przeciwko wspaniałej twojej mądrości i zhańbią twoją świetność [Ez 28,7].

W świetle Biblii widzę, że wielotysięczne tłumy wkraczające na terytorium Europy, to nie jest zjawisko wyłącznie o charakterze humanitarnym. Europejczykom wydaje się, że można odrzucić Boga, pozamykać kościoły, powrócić do pogańskich obyczajów i żyć sobie długo i szczęśliwie. Otóż nie można. Czy komuś będzie się to podobać, czy nie, Bóg upomni się o cześć dla Siebie na terenie Europy. W jaki sposób można na Starym Kontynencie przywrócić bojaźń Bożą? Bóg z pewnością wie, jak to zrobić.

Dodajmy, że różnie można najechać i zdobyć kraj. Najczęściej jedzie się czołgiem i z odbezpieczonym karabinem. Ale czy nie można w tym samym celu przyjechać z pustym workiem i z dzieckiem na ręku?
Źródło: Dzisiaj w świetle Biblii

Powrót do Artykułów

Copyright KECH Świnoujście :: Design by Klocek :: Powered by LekkiCMS